W sumie sezon już rozpoczęty, ale za granicą. Zastanawiam się czy od razu nie wyjechać na narty na Święta Bożego Narodzenia oraz zostać do Sylwestra. A moje pociechy później pojadą po prostu, na swój obóz młodzieżowy. W końcu pieniędzy wydamy tyle co na święta. W domu – człowiek urobiony po łokcie, nie ma nawet możliwości odpocząć. Ciągle jest coś do zrobienia. Tymczasem na wyjeździe, pełen relaks, może jakieś zabiegi SPA, błogi spokój oraz jazda na nartach. Natomiast wieczorem, przy kominku grzane wino, śnieg padający za oknem, ciepły koc i dobra książka w ręku. Pokrótce, właśnie tak powinien wyglądać każdy zimowy urlop. Podobno, w tym roku ma nie być śniegu. Trudno, to pojedzie się tam, gdzie będzie. Natomiast w sumie to myślę, że w tych wyższych partiach gór będzie, jak zawsze. Dziwne, nie słyszałam jeszcze, żeby górale cokolwiek wypowiadali się na ów temat, zaś oni nie mylą się w sprawach dotyczących pogody. Spodziewam się, że w styczniu będzie mroźno oraz zimowo, w końcu nasze pociechy jadą na ferie zimowe. Nawet jeśli zostaną w domu, to białe szaleństwo musi być. Jednocześnie nie ważne, czy będą to zimowiska w górach, czy zimowiska zorganizowane przez szkołę w naszym mieście czy tez wycieczki zagraniczne. Śnieg jest obowiązkowy, to podstawa każdego obozu zimowego.
18
grudzień
Spokojne Święta